niedziela, 28 czerwca 2015

Random Rab - Crossing Over

1 komentarz:

  1. Ma coś w sobie. Zawsze jak słyszę jakąś wkręcającą nutkę to wyobrażam sobie kadry z filmu jakiegoś wyimaginowanego w którym dany fragment mógłby być umieszczony. Ten trochę tworzy mi wizje jakiegoś skraju miasta, gdzie niedaleko metropolii za kawałkiem surowej natury na niewielkim wzgórzu siedzi mężczyzna na dachu swojego auta, pali papierosa i patrzy na granatowe, przy horyzoncie lekko zabrudzone echem promieni Słońca niebo, które zaszło już jakiś czas temu, światła miasta już zaczynają być wyraźniejsze oraz pojedyncze gwiazdy. Pogoda jest bezwietrzna, spokojna, praktycznie bezchmurna i bez Księżyca jest późny i ciepły letni wieczór. Od połaci przymiejskich kniei bije lekko niepokojąca ciemność. Auto stoi na piaskowej drodze przy zboczu wzgórza, na krańcach miasta widać ciągnące się pojedyncze nitki szybkich tras oświetlonych nieśmiale przez osamotnione latarnie, czasem dochodzi łamiący ciszę znajomy dźwięk rozpędzającego się ciemnym bezkresie ścigacza.

    OdpowiedzUsuń